Co cię skłoniło, żeby przyjechać do Polski?
W 2010 roku poznałem Pana Boga przez Biblię i rozumiałem co to znaczy być zabawionym z Jezusem.
Zbawionym…
Zbawionym, tak (hahaha)
Zabawiać się można na różne sposoby, ale tu raczej chodzi o zbawienie
Tak, dobrze, że pomagasz. Polski nie jest łatwy.
Moje serce było pełne i zacząłem pisać piosenki i prozy i dostałem zaproszenie do Polski żeby prowadzić warsztaty gospelowe. I w tym czasie poznałem Ewę… moją żonę.
A czy możesz opowiedzieć trochę o życiu w Stanach?
Może nawet w Teksasie? Ludzie w Polsce mają obraz życia w Stanach z filmów i nie za bardzo wiedzą czym te stany różnią się od siebie. A ja znając Ciebie wiem że Teksas jest dość specyficznym miejscem.
No my w Teksasie jesteśmy bardzo konserwatywni. Ja jestem taki miastowy chłopak. Jestem z Huston, prawie całe moje życie tam mieszkałem. W mojej opinii jesteśmy nudni.
Do szkoły, do pracy… nie mamy ciekawych rzeczy do zrobienia. Ale mamy dużo różnych bardzo dobrych restauracji, chyba to jest to co my robimy. Więc po pracy jemy obiad i do domu. Obejrzymy Netflix. Jak macie dzieci to można wysłać je na dodatkowe zajęcia. Piłka nożna, koszykówka, siatkówka, karate.
Dużo jest ludzi wierzących, chrześcijan więc dużo też czasu spędzamy w kościele.
Ok, wróćmy tu do Polski.
Czy miałeś jakieś oczekiwania, przekonania odnośnie Polski, Europy? I jak się to później okazało być trafne?
Dla mnie to było mocno niespodziewane, bo Europa jest bardziej progresywna…
Dlaczego?
(śmiech) No ja byłem bardzo zaskoczony, bo na każdej reklamie było… no… jak to powiedzieć… Więcej skóry [ciała] … nawet w reklamie kawy była piękna kobieta i trochę więcej niż chciałbym zobaczyć widziałem… Wtedy byłem w szoku. Na pewno jeśli chodzi o ubrania i jak prezentują się kobiety, no to było inaczej.
Też ceny są inne. Teraz na pewno. Jest zbyt drogo.
Ulice są wąskie, a samochody mniejsze niż te, które mamy w Teksasie.
A jak zacząłem pracować w szkole, jako nauczyciel języka angielskiego, trochę hiszpańskiego i muzyki gospel, to też byłem bardzo zaskoczony, że dzieci mają bardzo dużo wakacji, przew od szkoły. Zielona szkoła, biała szkoła [ferie zimowe]. To było zaskakujące. Że dzieci mają możliwość odpocząć sobie.
Pogoda to był dla mnie szok.
To jest również szok dla mieszkańców Polski.
No nie ma za dużo słońca, ogólnie jest szaro. Szaro, wszystko szare jak w IKEA. Szary jest modny (śmiech)
Ale też z pozytywnych stron, że tu w Polsce ludzie może nie są mega otwarci na obcych ludzi, ale jak masz już relację z kimś, to jest prawdziwa. To jest prawdziwy przyjaciel, z którym robicie razem rzeczy, możecie wyjść na kawę, piwo, jak masz coś w domu do zrobienia, to pukasz do niego i robicie to razem. Przeróżne rzeczy robię z moim przyjacielem w Polsce. Dla mnie to było szokiem, bo my mamy w stanach trochę estetyczne relacje. Tylko cześć, cześć. Nic głębokiego. Powierzchowne. Taki small talk. Do restauracji fale.
Tu jest tak, że nie ma dużo tych ludzi, tych relacji, ale są bardzo wartościowe.
To tylko fragment naszej świetnej rozmowy. Pełen wywiad możesz obejrzeć na YouTube lub posłusłuchać w formie podcastu na Spotify i ApplePodcast.
Zapraszam cię do śledzenia mojego kontentu na social mediach, mojego fanpage’a, mojej strony internetowej.
Wszystko pod nazwą Człowiek (nie)idealny.
Jestem także na Instagramie, na TikToku.
Piotr Raźny, człowiek (nie)idealny