fbpx

porażki

(Nie)idealne wybory – akceptacja czy działanie?

Co wybrać?

Zapewne są sfery w Twoim życiu, z których nie jesteś do końca zadowolony. Może to być praca, związek, Twoje zdrowie i ogólnie Twoja sytuacja. Dlatego dziś zastanowimy się co wybrać: akceptacja czy działanie? W tym wpisie omówię oba podejścia. Pokażę Ci plusy i minusy każdego z nich. Oczywiście przedstawię też wiele przykładów z życia. Zachęcę Cię do ćwiczenia i osobistej refleksji. A na koniec, wzorem filmu Matrix będę Twoim osobistym Morfeuszem i położę przed tobą niebieską pigułkę, która będzie symbolizowała akceptację, oraz czerwoną, która będzie symbolizowała działanie. A może jest trzecia droga?

akceptacja czy działanie?

Wszyscy stoimy przed tym wyborem

Dylemat: akceptacja czy działanie, jest Ci z pewnością bliski, od samego początku życia. Może nawet nie masz tego świadomości. I być może teraz jesteś w jakiejś trudnej sytuacji i stoisz przed podobnym dylematem. Działać czy zaakceptować sytuację, w której się znajduję?

Być może jesteś w związku, z którego jesteś nie do końca zadowolony i zastanawiasz się, czy akceptować dalej tą sytuację czy też rozstać się, a może udać się na terapię par. Być może masz pracę, która jest bardzo stresująca i wprowadza wiele konfliktów. Ale przynosi Ci dobre profity i uposażenie. I zastanawiasz się czy trwać w tej pracy, czy może jednak podjąć jakieś działania. Być może są jakieś elementy Twojego zdrowia, które są niedoskonałe i zastanawiasz się czy podjąć leczenie, czy szukać pomocy, czy po prostu tą sytuację zaakceptować w tym momencie i pozostawić ją, odłożyć na później.

Być może stoisz przed innymi wyzwaniami i pytaniami i zastanawiasz się na ile daną sytuację możesz zaakceptować, a na ile możesz podjąć jakieś działania w danym zakresie. Chcę Ci dzisiaj w tym pomóc, dlatego na początek wyjaśnimy te dwa pojęcia. Postaram się to zrobić bez używania specjalistycznej, psychologicznej terminologii.

Wybierasz akceptację…?

Akceptacja to zgoda, aprobata, na sytuacje, zdarzenia, ludzi, myśli i emocje, które nas spotykają. To podejście wynika ze zrozumienia tego, że nie jesteśmy w stanie kontrolować tego co się dzieje w naszym życiu w pełni, ale możemy się nauczyć skutecznie reagować na to, co się dzieje wokół nas.

Jakie korzyści wynikają z akceptacji? Pomaga nam ona radzić sobie z trudnymi sytuacjami w życiu i poprawia nasze samopoczucie. Wchodząc głębiej w temat, akceptacja redukuje stres i napięcie, które pojawiają się w naszym życiu, wpływa pozytywnie na nasze relacje, ponieważ mamy większą dozę tolerancji do innych ludzi, do konfliktów, które się pojawiają przy interakcjach z innymi ludźmi. Poprawia samopoczucie i poczucie własnej wartości, bo mamy większą tolerancję do własnych błędów i tego o czym nie raz mówię tu na mojej stronie Człowiek Nieidealny. Akceptacja poprawia nasze zdrowie psychiczne. Pomaga unikać negatywnych myśli, emocji, które mogą prowadzić do stanów depresyjnych, lęków i zaburzeń psychicznych.

akceptacja czy działanie?

Jakie minusy może przynieść postawa akceptacji? Może prowadzić do braku zmiany i utknięcia w jakiejś sytuacji, która jest dla nas niekomfortowa. Może nas także popychać do niezdrowych kompromisów, które będą pogłębiać nasz zły stan. Możemy pozostać w sytuacji, która długofalowo jest dla nas bardzo negatywna. Źle rozumiane i wykorzystywane strategie akceptacji mogą prowadzić do wyrobienia sobie nawyku bezradności i utraty kontroli nad własnym życiem. To może w konsekwencji powodować brak motywacji i ignorowanie własnych potrzeb, planów, celów. Jest to droga do stania w miejscu przez lata.

O tym jak ja zastosowałem taktykę akceptacji w swoim życiu…

W młodości bardzo chciałem być muzykiem. Dużo grałem na pianinie, później na gitarze. Jednak zrozumiałem, że nie mam w sobie tyle talentu, determinacji, żeby tym zawodowym muzykiem zostać. Poszedłem w inną stronę… i teraz czytacie ten wpis.

Kolejnym przykładem są momenty, w których ktoś zrywa z Tobą relację lub ją ogranicza. Kiedyś miałem taki nawyk, aby o te relacje walczyć, w jakiś sposób znowu zapalać. Traciłem przy tym bardzo dużo energii i emocji. Teraz akceptuję to, że ludzie w moim życiu pojawiają się i znikają. Jest to zupełnie naturalne.

Klasycznymi przykładami są też takie rzeczy losowe. Jedziesz na wakacje, nad polskie morze i nagle jest zła pogoda, dzieje się coś nieprzewidzianego. Być może przykład pogody nad polskim morzem nie jest do końca adekwatny, bo staje się to regułą. Jednak myślę, że wiesz o co chodzi. Zamiast denerwować się , spalać i kipieć tą negatywną energią, możesz tą sytuację zaakceptować i pójść z innymi rzeczami dalej. Cieszyć się tymi momentami, które są mimo wszystko.

Wolisz działać…?

W tym podejściu staramy się zmienić sytuację, w której jesteśmy i podejmujemy jakieś działania, kroki. Wyznaczamy sobie cele, aby wyjść z sytuacji, która jest dla nas niekomfortowa. Jakie korzyści wynikają z takiego podejścia?

Jakie są zalety? Przede wszystkim może to przynieść pozytywne zmiany, satysfakcję i pomóc w naszym rozwoju. Jeśli wszystko się uda możesz zwiększyć swoje poczucie sprawstwa, kontroli, tego że masz wpływ na swoje życie.

akceptacja czy działanie?

Jakie zatem mamy zagrożenia? Przede wszystkim to, że musimy zaangażować czas, energię, możemy się wystawić na dodatkowy stres i wysiłek. Każde działanie jest okupione jakąś ceną, może też powodować konflikty i oczywiście jakieś negatywne konsekwencje. Pamiętaj, że nie wszystkie działania zakończone są sukcesem, a nawet jeżeli są, to często są okupione stratą dla innych osób.

Jakie są przykładowe sytuacje, w których warto podjąć działania?

Są to sytuacje, w których jeśli chcemy osiągnąć jakiś cel musimy coś zrobić. Zapisujemy się na maraton za pół roku, a jesteśmy w kiepskiej kondycji fizycznej – musimy zacząć biegać. Jeśli jesteś w konflikcie z jakąś osobą to jeśli chcesz naprawić tą sytuację, musisz podjąć jakieś działanie. Ja miałem tak w życiu nie raz. Zazwyczaj taka sytuacja mimo naszego chcenia, sama się nie rozwiąże. Często są to też sytuacje kryzysowe, gdy nagle się coś wydarzy. Wypadek samochodowy, choroba. Podejmujemy nagłe szybkie działania, żeby nie tracić czasu i nie zastanawiamy się nad konsekwencjami, nad tym czy podejmujemy te działania w dobrym kierunku.

Co więc wybrać?
Którą opcję? Niebieska – akceptacja. Czerwona – działanie.
Za chwilę Ci w tym pomogę.

akceptacja czy działanie?

1. Indywidualny wybór

Po pierwsze różnica między akceptacją, a działaniem czasami może być bardzo płynna i zależeć od kontekstu i sytuacji w której się znajdujesz, zasobów którymi dysponujesz i tego jaką jesteś osobą, jaką masz odporność psychiczną i w jakim momencie życia się znajdujesz. Jeśli nie czujesz się na siłach, żeby zmienić pracę, która Ci się nie podoba to na tą chwilę zaakceptuj ją. Nabierz siły, popraw swoje inne sfery, uporządkuj tematy, które są dla Ciebie bardziej istotne, a do zmiany pracy możesz wrócić za jakiś czas. Inna osoba w tym samym momencie podejmie już jakieś działania, żeby ta pracę zmienić. Przykładowo wyśle CV, umówi się na rozmowę kwalifikacyjną. Zatem ta sama sytuacja i dwie rożne strategie.

2. Lepsze i gorsze

Po drugie chyba jedna z najważniejsza z rzeczy którą chcę zaznaczyć. Żadna z tych strategii nie jest lepsza lub gorsza. Nie jest tak, że działanie jest zawsze lepsze i to co się promuje w rozwoju osobistym jest idealnym rozwiązaniem. Czasami naprawdę akceptacja jest mądrzejszym rozwiązaniem i przynosi dużo lepsze efekty dla Twojego zdrowia. Czasem jest tak, że na wielu frontach nie da się wygrać jednocześnie. Są takie sezony w życiu, że wiele rzeczy trzeba zaakceptować i po prostu cieszyć się życiem.

3. Połączenie strategii

Po trzecie zachęcam Cię, żeby próbować łączyć w rożnych dziedzinach swojego życia obie strategie – akceptację i działanie. To podejście wywodzące się z terapii akceptacji i zaangażowania. Zostało potwierdzone w wielu badaniach w stanach zjednoczonych, m.in. na uniwersytecie w Berkeley, Harvardzie. Potwierdzono, że osoby, które potrafiły zaakceptować część swojej rzeczywistości, a jednocześnie podejmować działania w kierunku osiągania celów w innych dziedzinach, czerpały największą satysfakcję z życia.

4. Poproś o pomoc

Po czwarte są też specjaliści, którzy pomogą Ci w konkretnych dylematach. Nauczą Cię odpowiedniego podejścia do akceptacji i działania w konkretnych sytuacjach. Pomogą też w długofalowym podejściu do życia i tego jak tymi tematami powinno się zarządzać.

Ćwiczenie – najlepszy wybór

Przygotuj kartkę papieru i napisz sytuację, w której masz dylemat czy podjąć działanie czy ją zaakceptować. Rozpisz plusy i minusy każdej opcji, tylko w taki sposób wnikliwy i uczciwy. Jeśli zdecydujesz się np. zaakceptować jakąś sytuację to możesz napisać owszem, że oszczędzisz sobie stresu i niepokoju emocjonalnego. Pamiętaj jednak, że może to prowadzić do poczucia frustracji i bezradności.

akceptacja czy działanie?

Jeśli decydujesz się na działanie możesz zmienić sytuację na lepszą , ale może się to wiązać z dużym ryzykiem i trudnościami. Oczywiście rozpisz elementy takie, które faktycznie się wydarzą w tej sytuacji. Spójrz na nią z różnych perspektyw, zastanów się jakie są Twoje cele i wartości. Czy ta decyzja jest zgodna z nimi? Jakie konsekwencje może przynieść jedna i druga opcja? Zastanów się co zwykle robisz w podobnych sytuacjach. Czy raczej akceptujesz czy działasz i jakie to zwykle przynosi konsekwencje? Jakie doświadczenia przeszłe możesz wykorzystać w tej sytuacji?

Na koniec gdy masz już pełen bilans tej sytuacji musisz pamiętać, że każda sytuacja jest inna i każdy człowiek jest inny. Też nie powinno to wyglądać tak, że plusy przeważają minusy i dlatego podejmujesz taką decyzję. Te rzeczy mogą być nierównoważne. Dla jednej osoby ważniejsze będzie mniej stresu i większy komfort, a dla kogoś kto jest bardziej skłonny do ryzyka, podejmowanie działań będzie naturalne. To jest bardzo indywidualna sprawa.

Pomyśl o tym

Akceptacja czy działanie? To dylemat, który jest jednym z największych wyzwań, jakie stawiamy sobie każdego dnia. Warto się zastanowić jakie podejście jest dla nas bardziej charakterystyczne, jakie korzyści płyną z każdego z tych podejść. Może jesteśmy w stanie połączyć te dwa podejścia aby osiągnąć większą równowagę. Zachęcam Cię do refleksji nad tym które podejście jest dla Ciebie bliższe.
Nie ma idealnych rozwiązań. Musimy dostosowywać wszystko do siebie. Świat nam często mówi działaj, działaj, działaj. Z drugiej strony popularyzuje się nurt akceptacji, stąd postanowiłem podzielić się z Tobą tym wpisem, żebyś łatwiej się w tym odnalazł.

Zachęcam Cię także do współpracy ze mną w moim procesie coachingowo-mentoringowym gdzie jest miejsce zarówno na akceptację jak i działanie.

Zapraszam cię do śledzenia mojego kontentu na social mediach, mojego fanpage’a, mojej strony internetowej.
Wszystko pod nazwą Człowiek (nie)idealny.
Jestem także na Instagramie, na TikToku.

Piotr Raźny, człowiek (nie)idealny

(Nie)idealne lekcje – 7 sposobów na radzenie sobie z porażkami.

Zażenowanie, niepokój, wstyd, złość, frustracja

to są emocje, które najczęściej towarzyszą sytuacjom, w których czujemy, że nie osiągamy swoich celów, albo coś dzieje się nie po naszej myśli. Są to potocznie mówiąc porażki – chociaż ja nie lubię tego słowa. Ale do tego dojdziemy w dalszej części.

Pewnie masz w swojej głowie jakieś wydarzenia, historie, które z łatwością możesz przyporządkować do tej kategorii. Niezdany egzamin, nietrafiona inwestycja, nieudany związek, niepowodzenie w pracy. Są to tylko przykłady wydarzeń, które mogą być postrzegane w kategorii porażki, ale jest to bardzo indywidualne.

Świat, który wytyka porażki.

Żyjemy w społeczeństwie i realiach, które dość mocno wytykają i wskazują na niepowodzenia i porażki. Szczególnie widoczne jest to w systemie edukacji, gdzie przede wszystkim liczy się ten czerwony marker, długopis wskazujący błędy i niepowodzenia. Nie zwraca się natomiast tak dużej uwagi na to co udało się zrobić bez żadnych potknięć. Ponadto wszelkie niepowodzenia są odbierane często jako słabość, co jest dużym absurdem, ponieważ żeby dojść do jakichkolwiek sukcesów i osiągnięć trzeba przejść ten proces nauki.

Jeśli na domiar złego żyjesz w perfekcjonizmie, świecie wysokich wymagań i poczuciu, że wszystko musi być idealnie, to sam na siebie sprowadzasz dodatkowe negatywne emocje gdy coś nie idzie zgodnie z planem.

Mamy jeszcze ten aspekt mediów społecznościowych, o którym bardzo często mówię. Tam właściwie porażek i niepowodzeń nie ma. Bardzo rzadko ktoś się dzieli jakimiś swoimi problemami i rzeczami, które się nie udały. Wszędzie mamy osiągnięcia i super czasy w biegach, świetne zdjęcia z wakacji i ogólnie życie pozbawione wszelkich trosk i problemów.

Jak sobie radzić z tymi niepowodzeniami, które się pojawiają i które będą się pojawiać? Mam dla Ciebie 7 skutecznych strategii na to jak radzić sobie z niepowodzeniami i jak te porażki ostatecznie zamienić w lekcje budując na tym swój długofalowy sukces.

1. Akceptacja porażki

Akceptacja jest procesem, który jest fundamentem naszego zdrowia psychicznego w wielu aspektach. Nie inaczej jest tym razem. Nie powinniśmy uciekać przed negatywnymi emocjami, tłumić ich czy odreagowywać w niezdrowy sposób. To bardzo szybka ścieżka, do stworzenia sobie nawyków tłumienia negatywnych emocji w taki właśnie niezdrowy i niekontrolowany sposób. To może cię zaprowadzić do lawiny kolejnych negatywnych emocji, uzależnień, depresji, bardzo dużych problemów psychicznych. Zamiast tego – zaobserwuj siebie. Nazwij swoje emocje. Pozwól sobie na chwilę słabości i daj sobie trochę czasu na odbudowę, naładowanie baterii i zastanowienie się co warto zrobić w danej sytuacji.

2. Nie bierz porażki personalnie

Lęk przed porażką, przed tymi negatywnymi emocjami powoduje, że bardzo często utożsamiamy porażkę z tym kim jesteśmy i obniżamy swoją wartość, co jest bardzo destrukcyjne. Uświadom sobie, że porażki i niepowodzenia się zdarzają. Jest to rzecz zupełnie naturalna, czasami wręcz losowa. To, że zdarzył ci się wypadek samochodowy, nie zawsze oznacza, że jesteś złym kierowcą. To, że nie spełniasz się w jakiejś pracy, nie znaczy, że jesteś złym pracownikiem. Nie uogólniaj tych zjawisk i nie wywieraj na sobie dodatkowej presji.

3. Nie skupiaj się na tym co pomyślą inni

Lęk przed porównywaniem i przed oceną sprawia, że często w tego typu sytuacjach zastanawiamy się – co pomyślą o nas inni? To jest taki mechanizm, który pojawia się podświadomie i ciężko nad nim zapanować. Niemniej jednak jesteśmy różnymi ludźmi i musimy do takich rzeczy dochodzić indywidualnie. Dla jednych dramatem i życiową porażką może być niezdany egzamin, a dla drugich może to być bardzo błaha sytuacja. Każdy z nas ma inną odporność i inaczej reagujemy na sytuacje stresowe i rzeczy, które nas spotykają. Takie porównywanie się i rozważanie tego co ktoś inny pomyśli o nas jest totalnie bezproduktywne.

4. Weź odpowiedzialność za porażki

To już mniej przyjemna rzecz, ale zachęcam cię do tego, żeby wziąć odpowiedzialność za sytuację, która Cię spotkała. Ja sam niejednokrotnie łapałem się na momentach, w których chciałem zrzucić odpowiedzialność za moje niepowodzenia na czynniki zewnętrzne. Czyli zawsze, wszyscy mogli być winni tylko nie ja, nie moja zła ocena sytuacji. Dlatego przestrzegam Cię przed tym. Jeżeli nie weźmiesz odpowiedzialności za tą sytuację, za to niepowodzenie, to nie będziesz w stanie wyciągnąć z niej konstruktywnych wniosków i czegokolwiek się nauczyć z niej nauczyć. Dlatego tak ważne jest nieuciekanie, niekompensowanie tych momentów w jakiś inny sposób. Aby nie zakłamywać tej rzeczywistości tylko stawić czoła problemowi.

5. Użyj porażki jako lekcji na przyszłość

To zdanie jest cytowane bardzo często, być może brzmi jak pusty frazes i wyświechtana teoria, ale jest w tym sporo prawdy. Oczywiście krótkofalowo łatwiej jest uciec od jakiejś sytuacji, udawać, że nic się nie stało albo, że nie było tematu, ale to jest bardzo niekonstruktywne postępowanie. Z drugiej strony nie żyjemy w zero jedynkowym świecie, więc mogą być sytuacje, w których nie będziesz miał siły się z tymi sytuacjami konfrontować, więc można je odłożyć na trochę później. Jednak zachęcam cię, jak już nabierzesz sił i nadejdzie odpowiedni moment – żebyś zastanowił się co poszło nie tak i co możesz zrobić w przyszłości, żeby do takiej sytuacji nie doszło. Jakie rozwiązania możesz w swoim życiu zaimplementować, aby stać się lepszym sprawniejszym człowiekiem, aby ta porażka przerodziła się w długofalowy sukces.

6. Pierwszy mały krok od porażki

Zastanów się co mógłbyś bez większej analizy zrobić, żeby przezwyciężyć tą sytuację, która cię spotkała. I tu mam na myśli coś naprawdę małego, małe działanie, które sprawi, że ruszysz w odpowiednim momencie.

7. Poproś o pomoc

Oczywiście zachęcam cię do kontaktu ze specjalistą, jeśli masz poważne problemy z radzeniem sobie w sytuacjach stresowych, w napięciach. Jeśli nie radzisz sobie z porażkami, zachęcam cię do wizyty u psychologa terapeuty. Zapraszam też do współpracy ze mną w procesie coachingowo-mentoringowym. Będziesz mógł się nauczyć jak wyrobić w sobie nawyk przezwyciężania przeciwności i niepowodzeń. Nauczysz się przekuwać porażki w lekcje, które będą mogły zaprowadzić cię do sukcesów.

Ćwiczenie

Wyobraź sobie swoją porażkę z przeszłości. Wyobraź sobie co wtedy czułeś i jak udało ci się przezwyciężyć te trudności. Zobacz jak to czego wtedy się nauczyłeś możesz wykorzystać w przyszłości w podobnych sytuacjach. Umiejętności, wola walki, wszystkie rzeczy, których się wtedy nauczyłeś, jak mogą przydać się w przyszłych zmaganiach.

Pamiętaj, że świat w którym żyjemy nie jest perfekcyjny i nie jest idealny. Takie sytuacje będą się zdarzać. Trudności są nieodłącznym nauczycielem w naszym życiu. Dziecko kiedy uczy się chodzić, upada, już przeżywa porażkę, ale podnosi się. Te niepowodzenia są nieodłącznym elementem naszego życia. Wszelkie historie, które nas otaczają w naszej kulturze i cywilizacji opwiadają o tego typu zdarzeniach.

Porażki, które stały się zwycięstwami.

Mnie przykładowo bardzo dotyka historia i misja Jezusa Chrystusa, który umarł na krzyżu. Wydawałoby się, że to porażka i koniec, a jednak zmartwychwstaje po trzech dniach. Dziś Chrześcijaństwo jest największą religią na świecie. Wydawałoby się, że porażka i dramat, który się wykonał zakończył tą historię, a wcale tak nie było. Nasze porażki i niepowodzenia to są każdorazowe ukrzyżowania, upadki z których powstajemy i z których się odradzamy.

Jest wiele innych historii – przykładowo w popkulturze – Gwiezdne wojny, Władca Pierścieni. Wszędzie są upadki, które dążą do sukcesu.

Zachęcam was też do posłuchania mojego podcastu na temat Roberta Lewandowskiego, którego początki wcale nie były łatwe. Gdy był nastolatkiem odrzuciło go wiele klubów sportowych, a dziś jest jednym z najlepszych i najbardziej znanych piłkarzy. Innym fajnym przykładem jest Stephen King, którego pierwszą książkę odrzuciło ponad 30 wydawców, a dziś jest autorem wielu bestsellerów.

Niepowodzenia się zdarzają. Jest to rzecz zupełnie naturalna, jednak ważne jest aby przekuwać je w życiowe sukcesy i uczyć się na nich.

Zapraszam cię do śledzenia mojego kontentu na social mediach, mojego fanpage’a, mojej strony internetowej.
Wszystko pod nazwą Człowiek (nie)idealny.
Jestem także na Instagramie, na TikToku.

Piotr Raźny, człowiek (nie)idealny

Umów się na bezpłatną konsultację!
Zadzwoń do mnie lub napisz maila, możesz także skontaktować się ze mną przez social media.

This will close in 0 seconds